Jestem kotem bardzo rezolutnym i modnym.
Mode mam w genach podobnie jak kolor włosów. Moja babcia to znana na świecie projektantka mody i zagorzała kociara - Ewa Minge.
Ma aż 24 łapki kocie w domu i cztery psie.
Kiedyś psich było podobno więcej, ale niestety moi wujkowie odeszli za tęcze i tam teraz szczekają radośnie w psim raju.
Moja babcia bardzo kocha zwierzaki i mój tato ze swoim bratem mieli podobno cały zwierzyniec w domu, włącznie z iguaną zieloną i wiewiórkami.
Moja prababcia to miała podobno magiczne żaby ale babcia mówi, że były atrakcją dla mojego taty, który był niejadkiem i otwierał buzie szeroko na widok ...żaby!
Dziwne, bo ja wole jak tato je inne smakołyki i nie widziałem jeszcze jak je żabę!
Moja babcia projektuje najpiękniejsze ciuchy na świecie i ma cały magazyn różnych wspaniałych zabawek.
Kiedyś moja mama chciała zrobić mi przyjemność i wzięła od babci piękna tkaninę i... uszyła mi całkowicie ręcznie odlotową myszkę!!!
Nie mogłem przestać się bawić tym cudem a mój brat Garnek dostał jeszcze inną... fajniejszą. Ale Garnek jest kotem z adopcji i staramy się żeby nie czuł się gorszy, bo wszyscy bardzo go kochamy.
I tak moja mama zaczęła szyć nam zabawki a my je testowaliśmy. Babci koty, słynne łysole też dostały takie zabawki ale zawsze ja wybierałem wszystkie.
Bo ja jestem Kot Sztos i wszystko musi być odlotowe, po prostu SZTOS!!! Myszki, poduszeczki i niebawem pyszne smakołyki.
Jestem trochę wybrednym kotem, tato mówi ze to po nim, ale ja lubię jeść! Nie muszą mi dawać żaby! Fuuuuj!
Wole pyszne przekąski, które robi mi mama! Takie w domowym piekarniku, suszone i całkowicie eko! Świństwa nie jem i chłamem się nie otaczam!
Moja mama widząc szaleństwo jakie sprawiają jej zabawki, zwłaszcza te zaprojektowane przeze mnie zabrała mnie do babci żebym wybrał najmodniejsze tkaniny i dodatki!!!
To była wspaniała przygoda...
Tyle tasiemek, koralików, piórek, nici!!! Tyle kilometrów tkanin i tyle sympatycznych Pań krawcowych!!! Babcia mówi, że te Panie pracują u niej 30 lat! Moja babcia jest bardzo zabawna i mnie rozpuszcza co nie podoba się tacie 🤷♀️.
Ale babcia stwierdziła, że skoro mam być kocim projektantem, to potrzebuje wszystkiego co najlepsze!
Tak jak wspomniałem, mój brat Garnuszek, został przez nas przygarnięty - dlatego 50% ceny wszystkich zabawek w sklepie przekażemy naszym przyjaciołom w Polskich Schroniskach...
Pomożecie?!